tak | 37% - 3 | |||||
nie | 62% - 5 | |||||
|
Arch Enemy
Razem z Pawlem postanowiliśmy stworzyc tą oto sonde(ciekawi nas odp. szczegolnie jednego forumowicza )
Eutanazja (od gr. εὐθανασία euthanasia - "dobra śmierć") – zadanie śmierci osobie nieuleczalnie chorej umotywowane skróceniem jej cierpień.
Dopuszczalność eutanazji jest trudnym zagadnieniem etycznym. Ma ona zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Konflikt racji bierze się z różnych systemów wartości, jakimi kierują się obie strony sporu. Przeciwnicy eutanazji uważają życie za święty dar od Boga (głównie przeciwnicy eutanazji czynnej) albo uznają je za najwyższą wartość. Zwolennicy natomiast twierdzą, iż ważniejsze są uszanowanie woli chorego, uchronienie go od cierpień oraz jego prawo do zachowania godności w rozumieniu, jakie on przyjmuje.
Offline
Stały Bywalec
wg mnie eutanazja to pochówek na Krypcie Zasłużonych na Skałce, jak to Grecy za Tyrtajosem pojmowali: euthanasia- zaszczytna śmierć wśród trenu, płaczek i zgromadzenia, która zabierała herosa do historii
Nie żartuję!!!
Offline
Stały Bywalec
jak patrze na ten link to szczerze mowiac jestem za takimi praktykami ze jezeli sie urodzi dziecko z ciezkim niedorozwojem fizycznym lub psychicznym to w zasadzie nie tlye samo cierpi co sprawia najblizszym duzy klopot dlatego akurat ta akcje hitlera jesli byla pelniona z umiarem nie tyle co popieram ale nie mam nic przeciw. Piotrek moze wam tutaj referat robic co robili z dziecmi w sparcie i dzieki temu to spoleczenstwo bylo jednym z najwyzej rozwinietych w starozytnej grecji...
Offline
nie mi oceniac moralność innych. ale jeśli ja bym miała takie ciecko co je jarek nazwał 'duży kłopot' to bym go nie zabiła.
Offline
Stały Bywalec
no i wlasnie o to chodzi czyli o różnorodność, bo głupio by było jakby każdy miał takie samo zdanie
ja akurat tylko jeden dzien sie opiekowalem osoba chora w pelnym tego slowa znaczeniu i powiem szczerze ze jakbym musial tak żyć przez całe życie i opiekować sie to chyba nie dałbym rady i jakos by sie to na mojej psychice odbiło
Offline
dlatego chyba mówi sie że kobiety są wytrwalsze. wiesz całe życie zajmowac sie kims obcym to inaczej niz cale zycie kims sie opiekowac kogo kochasz. kiedy masz zdrowe dziecko tez cale zycie sie o nie martwisz. wiekszosc mam tego nie mowi ale zawsze tak jest. ja sie dowiedzialam tego dopiero jak zaczelam chodzic na rosyjski do kolezanki mojej mamy i ona zaczela mi mowic jak moja mama mocno bardzo przejmuje sie tym co robimy
Offline
Stały Bywalec
no ja akurat nigdy nie bylem zbytnio empatyczny i nie sądze żeby to sie szybko zmieniło. Dla mnie każdy człowiek jest tyle wart ile może z siebie dać...
Offline
dla mnie jest tyle wart ile go kocham
Offline
Arch Enemy
a ja tak sobie mysle, że smierc byłaby najlepszym rozwiązaniem dla tej chorej osoby. Ja osobiscie gdybym był poważnie chory nie chciałbym życ. Takie normalne życie jest mało warte, a chorej osoby to juz całkiem jest pozbawione sensu.
Offline
ja gdybym była chora bym nie chciała ale gdyby mój bliski byl chory to chcialabym zeby zyl
Offline
Arch Enemy
W sumie masz racje. Jednak nie chciałbym sie żegnac z osoba mi bliską, ale to jest pewien egoizm.
Offline
ale egoizmem z jego strony byloby chciec umrzec kiedy ty chcesz by zyl
Offline
Arch Enemy
Ale to ta osoba cierpi a nie ty. Przecież to ta osoba powinna miec wiekszy wpływna swoje zycie niz np. ty. to jest głupota, że trzymasz za wszelką cene przy życiu osobe ktora nie chce juz życ. Bliscy nie powinni miec wpływu na decyzje chorego.
Offline